jest kwestią WYSZKOLENIA odpowiednich kadr dyrekcyjnych, organizacyjnych, kupieckich, handlowych, technicznych, naukowych, robotniczych, najrozmaitszych fachowców: nie wystarczają inżynierowie, majstrzy, mechanicy, technicy i robotnicy wykwalifikowani są równie potrzebni. Hiszpania ma dzisiaj tylko minimalną ilość wykwalifikowanego personelu czy to w przemyśle, czy w handlu, czy w administracji, czy w postaci wykwalifikowanych robotników, jej industrializacja musi więc być powolna, jej eksport może wzrastać tylko bardzo powoli; natomiast wobec tempa ekspansji, wobec konieczności podniesienia stopy życiowej jej import musi wzrastać znacznie szybciej. Stąd powstaje dylemat tak dobrze znany wszystkim krajom w tymże stadium ekonomicznym, jak np. Indiom, Turcji, etc.: deficyt bilansu handlowego stanowi<br><br><page nr=91> <foreign>"bottleneck"</>, <foreign>"goulot d'étranglement