Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 20
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Bednarskiego pamiętano długo. To było w czasie zawodów w Westerowie w roku 1922. Tam, w hotelu zamieszkali w jednym pokoju Stanisław Zubek, Franciszek Bujak, H. Bednarski i Jan Hubert. Wówczas zawodnicy musieli zabierać własny prowiant, więc czwórka postanowiła zapasy przywiezione z domu złożyć razem. Bujak jakąś szynkę, drugi kiełbasę, Zubek indyka upieczonego przez żonę. Zarządzać prowiantem miał Bednarski. Podobno najlepiej się na tym znał. Rano w dzień zawodów zbudził ich zapach smażonej cebulki i za chwilę Bednarski przyniósł każdemu do łóżka befsztyk z cebulką. Bardzo im ten pożywny posiłek przed zawodami odpowiadał, lecz dziwili się, skąd Bednarski wziął befsztyki, których żaden
Bednarskiego pamiętano długo. To było w czasie zawodów w Westerowie w roku 1922. Tam, w hotelu zamieszkali w jednym pokoju Stanisław Zubek, Franciszek Bujak, H. Bednarski i Jan Hubert. Wówczas zawodnicy musieli zabierać własny prowiant, więc czwórka postanowiła zapasy przywiezione z domu złożyć razem. Bujak jakąś szynkę, drugi kiełbasę, Zubek indyka upieczonego przez żonę. Zarządzać prowiantem miał Bednarski. Podobno najlepiej się na tym znał. Rano w dzień zawodów zbudził ich zapach smażonej cebulki i za chwilę Bednarski przyniósł każdemu do łóżka befsztyk z cebulką. Bardzo im ten pożywny posiłek przed zawodami odpowiadał, lecz dziwili się, skąd Bednarski wziął befsztyki, których żaden
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego