Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
skupia ją na samym dzienniku jako widowisku. Jesteśmy najszybsi, mamy najwyższą oglądalność, nasz korespondent dotarł tam, gdzie nie było jeszcze żadnej innej ekipy TV - musicie nam wierzyć, my wiemy najlepiej, co jest ważne. To na tym polega prawdziwa komercjalizacja mediów, a nie na pokazywaniu reklam czy infantylnych programów rozrywkowych. Kiedy informację o dramatach, dziejących się u nas czy na świecie, zaczyna się traktować jak towar handlowy, kończy się wszelka służba prawdzie i gadanie o sumieniu mediów jest śmiechu warte.

Etyka takich mediów nie istnieje - Ignatieff podsumowuje to krótko: żadnych świętości. "Sceptyk mógłby na to odpowiedzieć - ciągnie dalej - że jeśli publiczność telewizyjna
skupia ją na samym dzienniku jako widowisku. Jesteśmy najszybsi, mamy najwyższą oglądalność, nasz korespondent dotarł tam, gdzie nie było jeszcze żadnej innej ekipy TV - musicie nam wierzyć, my wiemy najlepiej, co jest ważne. To na tym polega prawdziwa komercjalizacja mediów, a nie na pokazywaniu reklam czy infantylnych programów rozrywkowych. Kiedy informację o dramatach, dziejących się u nas czy na świecie, zaczyna się traktować jak towar handlowy, kończy się wszelka służba prawdzie i gadanie o sumieniu mediów jest śmiechu warte.<br><br>Etyka takich mediów nie istnieje - Ignatieff podsumowuje to krótko: żadnych świętości. "Sceptyk mógłby na to odpowiedzieć - ciągnie dalej - że jeśli publiczność telewizyjna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego