nie przeprosi - protestuje.<br>Dr Ewa Irczyńska, psychiatra, była ordynator łódzkiego szpitala im. Babińskiego, błotem została oblepiona, jak twierdzi, w czasie, kiedy leżała złożona chorobą.<br><br>- Miałam wysoką gorączkę, gdy w prasie ukazała się seria publikacji na mój temat - opowiada. - Myślałam, że mam halucynacje.<br><br><tit>Depresja gangsterów</><br><br>Ale to nie były omamy, prasa informowała, że dr Irczyńska przechowywała na swoim oddziale udających depresję bandytów (w sumie miało ich być 18) i brała od nich wysokie łapówki. Aresztowano ją niemalże pod okiem fotoreporterów. Jeden z tygodników z satysfakcją doniósł, że na poczet przyszłej kary zarekwirowano jej samochód marki Daewoo Lanos. Na fotografii uwieczniono moment wywożenia