Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
z dziesiątego piętra i lecąc zaklina się: "Panie Boże, uratuj mnie, nie będę już pił, palił, zdradzał żony". Ląduje cudem na wozie z sianem, otrzepuje się i mówi: "Jakie to głupoty człowiek mówi w stresie..."
Fra wydobrzał dość szybko: przeziębienie było równie gwałtowne co krótkotrwałe, ale okazało się, że ta ingerencja nie upewniła aniołów o mojej cnocie.

Gdy rankami widzę modlącą się Małgosię, to czasami, zerkając na nią spod kołdry, zastanawiam się, jak ona to załatwia: owszem, obmadla każde dziecko z osobna, widzę to po jej zmiennych uśmiechach, ale co się dzieje, gdy przechodzi do mojej podłej osóbki? Nigdy nie zwierzam
z dziesiątego piętra i lecąc zaklina się: "Panie Boże, uratuj mnie, nie będę już pił, palił, zdradzał żony". Ląduje cudem na wozie z sianem, otrzepuje się i mówi: "Jakie to głupoty człowiek mówi w stresie..."<br>Fra wydobrzał dość szybko: przeziębienie było równie gwałtowne co krótkotrwałe, ale okazało się, że ta ingerencja nie upewniła aniołów o mojej cnocie.<br><br>Gdy rankami widzę modlącą się Małgosię, to czasami, zerkając na nią spod kołdry, zastanawiam się, jak ona to załatwia: owszem, obmadla każde dziecko z osobna, widzę to po jej zmiennych uśmiechach, ale co się dzieje, gdy przechodzi do mojej podłej osóbki? Nigdy nie zwierzam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego