Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 5.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Przeciw nielegalnemu plakatowaniu

Czyścimy miasto
Warszawa przypomina olbrzymie śmietnisko. Dzieje się tak głównie za sprawą dzikich plakaciarzy, którzy oklejają afiszami latarnie, słupy, wiaty przystankowe i inne eksponowane miejsca. ŻW razem z władzami Śródmieścia rozpoczyna akcję "Czyścimy miasto".
PAWEŁ LUDWICKI

- Musimy wyplenić dzikich plakaciarzy - uważa wicedyrektor Śródmieścia Tadeusz Miętus, jeden z inicjatorów akcji. - To wstyd, że stolica państwa aspirującego do Unii Europejskiej nie może się uporać z tym problemem. Proponuję, byśmy na początek oczyścili główną arterię miasta, ul. Marszałkowską.
Dzisiaj widok reprezentacyjnej ulicy jest iście porażający. W niektórych miejscach gruba na kilkanaście centymetrów warstwa plakatów szczelnie otula latarnie. Podobnie jest na pl
Przeciw nielegalnemu plakatowaniu<br><br>Czyścimy miasto&lt;/tit&gt;<br>&lt;intro&gt;Warszawa przypomina olbrzymie śmietnisko. Dzieje się tak głównie za sprawą dzikich plakaciarzy, którzy oklejają afiszami latarnie, słupy, wiaty przystankowe i inne eksponowane miejsca. &lt;name type="org"&gt;ŻW&lt;/&gt; razem z władzami Śródmieścia rozpoczyna akcję "Czyścimy miasto".&lt;/intro&gt;<br>&lt;au&gt;PAWEŁ LUDWICKI&lt;/&gt;<br><br>- Musimy wyplenić dzikich plakaciarzy - uważa wicedyrektor Śródmieścia Tadeusz Miętus, jeden z inicjatorów akcji. - To wstyd, że stolica państwa aspirującego do Unii Europejskiej nie może się uporać z tym problemem. Proponuję, byśmy na początek oczyścili główną arterię miasta, ul. Marszałkowską. <br>Dzisiaj widok reprezentacyjnej ulicy jest iście porażający. W niektórych miejscach gruba na kilkanaście centymetrów warstwa plakatów szczelnie otula latarnie. Podobnie jest na pl
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego