Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
do pokoju damskiego, przyprawiała go o lekki skurcz żołądka. "Ach, gdyby tak można jakimś cudem przeskoczyć te parę godzin, usnąć, zatracić świadomość życia i ocknąć się dopiero o dziewiątej wieczór! Hela przyjdzie o ósmej, ma nocną służbę. Tak dłużej trwać nie może, dziś trzeba coś zrobić, coś powiedzieć." Wieliński już inkasował gości: "Poproszę, bo się zmieniamy" mówił wyciągając drobne z kieszeni. Miecio Sierpowski skończył już papierosa i podniósł się z krzesła - Roman spojrzał nań pogardliwie: "Spieszy się, jakby się bał, że mu rewir ucieknie . Henryk, obładowany pustym naczyniem, podszedł do okna umywalni.
- Romek, weź kapucyna do damskiego, bo Stec już kasę
do pokoju damskiego, przyprawiała go o lekki skurcz żołądka. "Ach, gdyby tak można jakimś cudem przeskoczyć te parę godzin, usnąć, zatracić świadomość życia i ocknąć się dopiero o dziewiątej wieczór! Hela przyjdzie o ósmej, ma nocną służbę. Tak dłużej trwać nie może, dziś trzeba coś zrobić, coś powiedzieć." Wieliński już inkasował gości: "Poproszę, bo się zmieniamy" mówił wyciągając drobne z kieszeni. Miecio Sierpowski skończył już papierosa i podniósł się z krzesła - Roman spojrzał nań pogardliwie: "Spieszy się, jakby się bał, że mu rewir ucieknie . Henryk, obładowany pustym naczyniem, podszedł do okna umywalni.<br>- Romek, weź kapucyna do damskiego, bo Stec już kasę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego