Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
dopóty dopóki się do mnie nie przypieprzają, tłum zaprasza w swoje tłuste fałdy w okolice ciała Łukasza jaki pieprzyk jaki sen jaki sen jak narkotyk i wszystko pokryte niczym puszkiem jak jak no nie wiem sam co w tym momencie dziewczyna Łukasza nie wytrzymała i posądziła go o jakieś dziwne inklinacje, a lubił się zadręczać, lubił se wiercić dziury w brzuchu, he he..
Łukasz ty stary kobieciarzu nawinąłeś coś ostatnio?, nie no stary tylko tą małą kluskę, wiesz krochmalimy razem pościel, Łukasz - i może zabrzmi to z grubsza pompatycznie, fałszywie, przenikliwie, wstydliwie, masz w sobie demona, ziarno pederasti, szpiczastego głosu, wysokich
dopóty dopóki się do mnie nie przypieprzają, tłum zaprasza w swoje tłuste fałdy w okolice ciała Łukasza jaki pieprzyk jaki sen jaki sen jak narkotyk i wszystko pokryte niczym puszkiem jak jak no nie wiem sam co w tym momencie dziewczyna Łukasza nie wytrzymała i posądziła go o jakieś dziwne inklinacje, a lubił się zadręczać, lubił &lt;orig&gt;se&lt;/&gt; wiercić dziury w brzuchu, he he.. <br>Łukasz ty stary kobieciarzu nawinąłeś coś ostatnio?, nie no stary tylko tą małą kluskę, wiesz krochmalimy razem pościel, Łukasz - i może zabrzmi to z grubsza pompatycznie, fałszywie, przenikliwie, wstydliwie, masz w sobie demona, ziarno pederasti, szpiczastego głosu, wysokich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego