pustym domu.<br> Wietrze, wietrze sierpniowy,<br> wietrze, wzywam cię, pomóż!<br><br>Kurtyna<br>opada z jękiem<br><br>1949</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>TEATRZYK "ZIELONA GĘŚ''</><br>ma zaszczyt przedstawić<br>ze zgrozą<br>sztukę wierszem i prozą<br>pt.<br><tit>"SKUTKI GRY ORFEUSZA''</><br><br>Osoby:<br>Dyr. Orfeusz & mnóstwo dzikich zwierząt<br>Motto:<br>"Orfeusz, syn Apollina i muzy Klio, grał tak pięknie i zawzięcie na<br>swoim instrumencie, że najdziksze zwierzęta słuchały go z przejęciem i<br>natychmiast oswajały się, że tak powiem, automatycznie.''<br>Prof. Bączyński<br>Słownik Mito-i-Angelologiczny.<br>Wydanie IV. Mogielnica. 1878.<br>Orfeusz<br>(w grocie):<br> Coś mi się widzi, że chce mi się coś zagrać. Co by tu zagrać? Aha,<br>już wiem, co zagrać. Zagram sobie, proszę