Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Obłęd
Rok: 1983
kolorowa.
Kolorowa jest moja głowa...
Takie bzdury, ni stąd, ni zowąd, rodziły się w moim mózgu!
Raptem nieproszone wyskakiwały spod pokrywki!
Wywoływał je byle impuls.
Nawet te niegroźne działały niepokojąco, powodując zdumienie i
popłoch.
Przecież tam siedzi jakaś magma, w mojej korze mózgowej.
Cóż ja tam nagromadziłem?
Pod cieniutką błoną intelektu.
A co się dzieje, co się wyprawia jeszcze głębiej, w siedlisku
emocji, zwanym bez polotu węcho mózgowiem?
W tym mózgu pierwotnym?

Moim mózgu pitekantropa.
Czy było to tak, że najpierw mój intelekt pobudził, podniecił, podrajcował
wszystkie drzemiące emocje, aż one odegrały się na nim, ruszyły wściekłym rojem
i musiał tańczyć
kolorowa.<br> Kolorowa jest moja głowa...<br> Takie bzdury, ni stąd, ni zowąd, rodziły się w moim mózgu!<br> Raptem nieproszone wyskakiwały spod pokrywki!<br> Wywoływał je byle impuls.<br> Nawet te niegroźne działały niepokojąco, powodując zdumienie i<br>popłoch.<br> Przecież tam siedzi jakaś magma, w mojej korze mózgowej.<br> Cóż ja tam nagromadziłem?<br> Pod cieniutką błoną intelektu.<br> A co się dzieje, co się wyprawia jeszcze głębiej, w siedlisku<br>emocji, zwanym bez polotu węcho mózgowiem?<br> W tym mózgu pierwotnym?<br> &lt;page nr=266&gt;<br> Moim mózgu pitekantropa.<br> Czy było to tak, że najpierw mój intelekt pobudził, podniecił, podrajcował <br>wszystkie drzemiące emocje, aż one odegrały się na nim, ruszyły wściekłym rojem <br>i musiał tańczyć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego