Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
dobre mniemanie o sobie, lekceważenie "tłumu" (czyli zwykłych ludzi), talent do autoreklamy, oraz sympatię dla tzw. pociągnięć radykalnych czyli stosowania przemocy.
O ile pierwsze dwa wyróżniki - stawianie siebie wyżej, a innych niżej, są niejako wbudowane już w postawę uniwersalnego belfra-aktywisty (do czego mniej więcej sprowadza się u Johnsona definicja "intelektualisty"), dwie pozostałe cechy nie zawsze są tak oczywiste.
Weźmy jednak sprawę autoreklamy: Johnson zwraca uwagę na tak pozornie nieważne akcesorium jak strój poniektórych "nauczycieli ludzkości".
Jego zdaniem chłopskie rubachy Tołstoja czy pseudo-robotnicze bluzy Brechta (szyte na zamówienie u drogich krawców) to był nie tyle objaw skromności, ile celowa stylizacja
dobre mniemanie o sobie, lekceważenie "tłumu" (czyli zwykłych ludzi), talent do autoreklamy, oraz sympatię dla tzw. pociągnięć radykalnych czyli stosowania przemocy.<br>O ile pierwsze dwa wyróżniki - stawianie siebie wyżej, a innych niżej, są niejako wbudowane już w postawę uniwersalnego belfra-aktywisty (do czego mniej więcej sprowadza się u Johnsona definicja "intelektualisty"), dwie pozostałe cechy nie zawsze są tak oczywiste.<br>Weźmy jednak sprawę autoreklamy: Johnson zwraca uwagę na tak pozornie nieważne akcesorium jak strój poniektórych "nauczycieli ludzkości".<br>Jego zdaniem chłopskie &lt;orig&gt;rubachy&lt;/&gt; Tołstoja czy pseudo-robotnicze bluzy Brechta (szyte na zamówienie u drogich krawców) to był nie tyle objaw skromności, ile celowa stylizacja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego