nieodwołalnie wbudowane.<br>Jest także nieuchronnie niepoznawalny: człowiecze dociekania - "śledztwa" - przynieść mogą tylko cząstkowe, niezupełne wyniki... Jak pokazuje Kosmos właśnie, poszlaki, na których budujemy nasze mentalne "formy", systemy, teorie... rozsypują się nieuchronnie i rozmywają, myśl ludzka musi - z największym trudem - zaczynać wciąż od nowa. Świata nie potrafimy ani usprawiedliwić moralnie, ani intelektualnie uporządkować.<br>Nie doszukamy się w nim ani prawdy, ani dobra. Jak nieszczęsne żuki, przegrywamy zawsze z bólem i zamętem.<br>Ale przecież chcemy żyć, działać, tworzyć... Jest w człowieku jakaś siła, która każe mu wciąż na nowo domagać się istnienia: pierwotniejsza od wszelkich poznawczych czy moralnych przedsięwzięć. A więc jakoś chyba