konflikty moralne, piętrzące się na tle historycznych przeobrażeń kraju. Filmu takiego nie było jeszcze na naszych ekranach. Był oczywiście bohater niezaadaptowany do społecznych norm, był bohater zbuntowany lub skłócony z otoczeniem, był bohater niezrozumiały dla reszty, obsesyjny w swych ideałach, a przez to tragiczny. Najczęściej jednak rekrutował się z warstw inteligencji, tej "umarłej klasy". Jego "piszczykowate" kompleksy, zahamowania, obiekcje, jego tragiczna niemoc i uwikłania historyczne bogato i wszechstronnie opisane zostały przez film polski. Od <hi rend="italic">"Popiołu i diamentu"</>po <hi rend="italic">"Dyrektorów"</>i <hi rend="italic">"Barwy ochronne"</>. <br>Ten z prozy Kawalca jest zupełnie inny. Chce zerwać ze swą mroczną tradycją, chce szybko, nawet za cenę powierzchowności