czasem pożyteczne, czasem nieszkodliwe, a czasem zbrodnicze, kolonie zwane takimi czy innymi chęciami, chęciami indywidualistycznymi, irracjonalnymi, nie mieszczącymi się w mechanizmie społeczeństwa. Społeczeństwo <hi rend="spaced">homo</> dawno by się już rozpadło, gdyby wszystkie te sprzeczne ze sobą chęci, pragnienia i ambicje pojedynczych osobników zostawały natychmiast materialnie realizowane. Osobniki <hi rend="spaced">homo</> posiadają jednak niezwykle inteligentną zdolność wyrzucania owych kolonii ze swej świadomości (jeśli w ogóle może być mowa o świadomości u <orig>mammiferów</>) i magazynowania ich w specjalnie do tego celu przeznaczonych skarbonkach, nazwanych przeze mnie <hi rend="spaced">podświadomościowymi</>. Istnieją cierpkie poszlaki, przemawiające za tym, iż w czasie regeneracji horyzontalnej homo-osobniki wyciskają z siebie nie tylko kwas