Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
wyrazie. Gwiżdżę głośno Marsyliankę. Plecy zdradzają skłonność do paniki. Jestem ogromnie z siebie zadowolony. Ktoś się do mnie odzywa. Mac Kinley zaczepia mnie, że podobno miałem bardzo interesującą dyskusję z Vilbertem o Schopenhauerze i że on, Mac Kinley, cieszy się bardzo, że jest jeszcze ktoś w obozie, z kim można inteligentnie porozmawiać. Jeśli chodzi o jego stanowisko w sprawie Schopenhauera, to... Zaczyna wypowiadać swoje stanowisko, odwracam się ku niemu i teraz stoję plecami do okna, z początku słucham i rozumiem, potem wszystko mąci mi się w głowie, ale co najgorsze, czuję najwyraźniej na swoich plecach wzrok Suzanne. Robię gwałtowne wysiłki, żeby
wyrazie. Gwiżdżę głośno Marsyliankę. Plecy zdradzają skłonność do paniki. Jestem ogromnie z siebie zadowolony. Ktoś się do mnie odzywa. Mac Kinley zaczepia mnie, że podobno miałem bardzo interesującą dyskusję z Vilbertem o Schopenhauerze i że on, Mac Kinley, cieszy się bardzo, że jest jeszcze ktoś w obozie, z kim można inteligentnie porozmawiać. Jeśli chodzi o jego stanowisko w sprawie Schopenhauera, to... Zaczyna wypowiadać swoje stanowisko, odwracam się ku niemu i teraz stoję plecami do okna, z początku słucham i rozumiem, potem wszystko mąci mi się w głowie, ale co najgorsze, czuję najwyraźniej na swoich plecach wzrok Suzanne. Robię gwałtowne wysiłki, żeby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego