w skali polskiej, lecz także europejskiej, miał na celu ogłupienie, przy pomocy Moskwy, narodu szlacheckiego przez poróżnienie go z „historycznymi rodami". Po stronie przeciwnej usytuowani zostali cnotliwi ojcowie szlachty, owe historyczne rody, wierne tradycji przodków, miłujące ojczyznę, a obecnie prześladowane.<br> Stronnictwo posługiwało się Stanisławem Kostką Potockim chętnie, jako człowiekiem inteligentnym, umiejącym dobrze mówić i pisać. Jemu też powierzono „dopilnowanie" sejmiku lubelskiego, który wybierał go na posła od 1778 roku. O przebiegu poczynań sejmikowych donosił żonie, opisując druzgocące zwycięstwo opozycji i dając do zrozumienia, że odniesione głównie dzięki niemu. Cynicznie przyznawał, iż kosztowało go to trochę nudów i przykrości oraz