nim, co mnie zachwyciło. Próbowałam w scenie z ojcem pokazać, że kiedy zabierze się Agnieszce cel, staje się zupełnie inną osobą. Na szczęście tego dnia bolała mnie głowa, to mi pomogło.<br>I chyba dopiero rozmowa z ojcem pozyskała Agnieszce część widzów.<br>Zdjęcia dobiegły końca, zajęłam się czymś innym. Zaczęłam jednak interesować się okresem stalinowskim, czytać o latach pięćdziesiątych, pytać ludzi. Nieświadomie powtarzałam drogę Agnieszki. Dwa i pół miesiąca spędzone na planie zrobiły ze mnie innego człowieka. Zapamiętałam wszystko, co mówił Wajda, nieważne na jaki temat. Dziś jeszcze potrafiłabym wskazać miejsce, o którym w drodze na plan powiedział, że stanowiłoby dobre tło