własnego istnienia, lęk, więcej niż lęk - dojmujące odczucie, że przypadkowa, niczym nie uzasadniona egzystencja rozsypuje się i rozsypie definitywnie w nicość. Jak zatem znieść i usprawiedliwić obecność zła, cierpienia, krzywdy - w życiu jednostkowym, ale i w wymiarze zbiorowym, historycznym (Siódma pieczęć, Persona, Hańba, Jajo węża)?<br>Ale "pionowy" wymiar, a właściwie - introspekcyjny, zamknięty w obrębie samotnej, jednostkowej rozpaczy, rzadko bywa tu samodzielny. Oddziałuje natomiast w decydujący sposób na wymiar "poziomy", na to jak kontaktują się między sobą, czego u siebie szukają bohaterowie filmów Bergmana.<br>Nie znajdując potwierdzenia sensu własnego życia w jakimś przedustawnym porządku, rozpaczliwie poszukują tego sensu w oczach innych ludzi