zaczęły się fochy i awantura. Powód? Wasza droga czytelniczka (przeczytała mi na głos połowę lipcowego numeru) zaskoczyła mnie z inną i dowiedziała się, że nie jest jedyna w wyścigach do mojego namiotu. Skoro już tak głosujecie za równouprawnieniem, to odrobina konsekwencji, siostry! Ja, gdybym spotkał pannę, do której startowałem, w intymnej sytuacji z innym, to nie robiłbym awantur, tylko uznał, że wiadomo, w co gramy. A jak bym chciał się wyładować, to ewentualnie skuł twarz tamtemu, a nie biegał po całym kempingu i opowiadał, jakie to chamstwo...<br> Marek</><br><br>Skoro uważasz, że sypianie z kilkoma dziewczynami jednocześnie jest czymś normalnym, dlaczego tak