Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 16.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zaginionych urządzeń istniała tylko na papierze, a publiczne pieniądze trafiły do prywatnej kieszeni.

Inwentaryzacja majątku PAR zlecona przez ministra łączności ujawniła rażące różnice pomiędzy stanem faktycznym a dokumentacją. Według kontrolerów z samej tylko centrali agencji zniknęły urządzenia o wartości 10 mln zł. Zarząd PAR przypuszcza, że figurowały one jedynie w inwentarzach. - U Gogola były „martwe dusze", a w PAR mamy „martwe sprzęty" - skomentował wyniki kontroli urzędnik Ministerstwa Łączności.
W agencji, która sprawdza urządzenia radiokomunikacyjne oraz nadzoruje, by nadawcy prawidłowo wykorzystywali przyznane częstotliwości radiowe, własnym urządzeniom w wielu wypadkach nie nadano numerów inwentarzowych. Zamęt pogłębiały niespójne przepisy dotyczące dokumentacji finansowej
zaginionych urządzeń istniała tylko na papierze, a publiczne pieniądze trafiły do prywatnej kieszeni.&lt;/&gt;<br><br>Inwentaryzacja majątku PAR zlecona przez ministra łączności ujawniła rażące różnice pomiędzy stanem faktycznym a dokumentacją. Według kontrolerów z samej tylko centrali agencji zniknęły urządzenia o wartości 10 mln zł. Zarząd PAR przypuszcza, że figurowały one jedynie w inwentarzach. - U Gogola były &#132;martwe dusze", a w PAR mamy &#132;martwe sprzęty" - skomentował wyniki kontroli urzędnik Ministerstwa Łączności. <br>W agencji, która sprawdza urządzenia radiokomunikacyjne oraz nadzoruje, by nadawcy prawidłowo wykorzystywali przyznane częstotliwości radiowe, własnym urządzeniom w wielu wypadkach nie nadano numerów inwentarzowych. Zamęt pogłębiały niespójne przepisy dotyczące dokumentacji finansowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego