Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
wie, przecież nawet słońce mogło okazać się niczym innym, jak tylko ogromną kamerą. Za dnia zawieszoną nad miastem, nocą rejestrującą przez lustro księżyca... Szum informacyjny nie brał się znikąd. Prasa, radio, telewizja, internet, satelity - cały arsenał penetracyjnych możliwości. Tylko kupować, podłączać i korzystać. Nawet komórki na Zatorzu pozwalały niepostrzeżenie prowadzić inwigilację najgłębszej intymności świata, kamienicy, mieszkania Zygmunta. A miała to być prywatna rozprawa między nim a Północnym... Bez przesady! Za duży kaliber manii prześladowczej! Chyba naprawdę jest schizofrenikiem. Zaraz się okaże, że i Putin z Buszem chcą znaleźć na Zygmunta haka.
Jeszcze raz, powoli. Po pierwsze: Północny uderzał w najczulsze punkty
wie, przecież nawet słońce mogło okazać się niczym innym, jak tylko ogromną kamerą. Za dnia zawieszoną nad miastem, nocą rejestrującą przez lustro księżyca... Szum informacyjny nie brał się znikąd. Prasa, radio, telewizja, internet, satelity - cały arsenał penetracyjnych możliwości. Tylko kupować, podłączać i korzystać. Nawet komórki na Zatorzu pozwalały niepostrzeżenie prowadzić inwigilację najgłębszej intymności świata, kamienicy, mieszkania Zygmunta. A miała to być prywatna rozprawa między nim a Północnym... Bez przesady! Za duży kaliber manii prześladowczej! Chyba naprawdę jest schizofrenikiem. Zaraz się okaże, że i Putin z Buszem chcą znaleźć na Zygmunta haka.<br>Jeszcze raz, powoli. Po pierwsze: Północny uderzał w najczulsze punkty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego