Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
jest nieboszczykiem, mało, dam inny przykład, na południe od Warszawy, sto kilometrów stąd, jest miasto, nazywa się Radom, obecnie siedziba waszego dystryktu, jaki by pan wyciągnął wniosek z jego nazwy, że co? Radom to nic innego jak "Dom boga Ra", kompletna bzdura.
- Ostrzegano mnie, że uwielbia pan kalambury, i ta ironia, rzeczywiście zasłużył pan sobie na opinię człowieka twardego, z którym trudno będzie pertraktować.
- To my pertraktujemy? Przypomnę, że to pan nalegał na spotkanie. Mnie ono nie jest potrzebne - spokojnie odpowiedział Jassmont.
- Próbujmy dalej, panie Jassmont, czy to prawda, że pana dziadek zmienił "d" na "t" w nazwisku? - Niemiec spuścił głowę
jest nieboszczykiem, mało, dam inny przykład, na południe od Warszawy, sto kilometrów stąd, jest miasto, nazywa się Radom, obecnie siedziba waszego dystryktu, jaki by pan wyciągnął wniosek z jego nazwy, że co? Radom to nic innego jak "Dom boga Ra", kompletna bzdura.<br>- Ostrzegano mnie, że uwielbia pan kalambury, i ta ironia, rzeczywiście zasłużył pan sobie na opinię człowieka twardego, z którym trudno będzie pertraktować.<br>- To my pertraktujemy? Przypomnę, że to pan nalegał na spotkanie. Mnie ono nie jest potrzebne - spokojnie odpowiedział Jassmont.<br>- Próbujmy dalej, panie Jassmont, czy to prawda, że pana dziadek zmienił "d" na "t" w nazwisku? - Niemiec spuścił głowę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego