Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
W świecie sloganów Leszek Nowak operuje pojęciem demokratycznego kapitalizmu, co jednak niewiele znaczy. Aby wprowadzić ład pojęciowy należy odróżnić trzy rzeczy: kapitalizm, demokrację i państwo praworządne, czy, jak kto woli, państwo prawa. O tym, że kapitalizm mógł obywać się bez demokracji, nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Ze swej strony demokracja istniała bez kapitalizmu. Wreszcie państwo praworządne nie wymaga demokracji, o czym świadczy choćby państwo pruskie przed wprowadzeniem powszechnego prawa wyborczego w czasach Bismarcka. Lewica musi ponownie przemyśleć od podstaw każde z tych trzech zjawisk. Z lektury artykułu Leszka Nowaka odnoszę wrażenie, że nie zmierzył on głębokości dzisiejszego kryzysu myśli i praktyki
W świecie sloganów Leszek Nowak operuje pojęciem demokratycznego kapitalizmu, co jednak niewiele znaczy. Aby wprowadzić ład pojęciowy należy odróżnić trzy rzeczy: kapitalizm, demokrację i państwo praworządne, czy, jak kto woli, państwo prawa. O tym, że kapitalizm mógł obywać się bez demokracji, nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Ze swej strony demokracja istniała bez kapitalizmu. Wreszcie państwo praworządne nie wymaga demokracji, o czym świadczy choćby państwo pruskie przed wprowadzeniem powszechnego prawa wyborczego w czasach Bismarcka. Lewica musi ponownie przemyśleć od podstaw każde z tych trzech zjawisk. Z lektury artykułu Leszka Nowaka odnoszę wrażenie, że nie zmierzył on głębokości dzisiejszego kryzysu myśli i praktyki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego