Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Znak
Nr: 11
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1982
Szło się przecież razem i nieraz trzeba było starszym dopomóc. Zazwyczaj młodzież znika, gdy pojawiają się starsi. Ale w marszu brat student podchodził i dźwigał tobołek starszej osoby. Znikały bariery, pogłębiała się świadomość, że cały Lud Boży wędruje do Ojca. Było to jakieś odkrywanie Kościoła, zrozumienie, że nie jest się izolowaną grupą, lecz częścią wielkiej wędrującej wspólnoty.
Dalsze poszerzenie tej świadomości bywało wynikiem udziału młodzieży z innych krajów. Otwierał się inny świat, zaczęła się jakaś wymiana myśli, próby wzajemnego zrozumienia. Ci, którzy nie mówili żadnym obcym językiem, nagle dogadywali się niemal bez słów. Ale był to także doping do nauki języków
Szło się przecież razem i nieraz trzeba było starszym dopomóc. Zazwyczaj młodzież znika, gdy pojawiają się starsi. Ale w marszu brat student podchodził i dźwigał tobołek starszej osoby. Znikały bariery, pogłębiała się świadomość, że cały Lud Boży wędruje do Ojca. Było to jakieś odkrywanie Kościoła, zrozumienie, że nie jest się izolowaną grupą, lecz częścią wielkiej wędrującej wspólnoty.<br>Dalsze poszerzenie tej świadomości bywało wynikiem udziału młodzieży z innych krajów. Otwierał się inny świat, zaczęła się jakaś wymiana myśli, próby wzajemnego zrozumienia. Ci, którzy nie mówili żadnym obcym językiem, nagle dogadywali się niemal bez słów. Ale był to także doping do nauki języków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego