Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
było to jezioro, zgodne czy niezgodne z prawami fizyki czy geologii.
Oczywiście, na dole, na spongu jaskini, ściekająca woda utworzyła normalny stawek, z tego górnego jeziora wyrastały stalaktyty, wszystko to było bardzo piękne. Chłopcy patrzyli na mnie, widziałam, że oczekują decyzji, co dalej, że przyjmą każdą, bylebym to tylko ja ją podjęła. Na początek postanowiłam, że trochę odpoczniemy i zjemy to, co mamy w plecakach, naturalnie zachowując jakąś resztkę na czarną godzinę. Więc zjedliśmy, napiliśmy się też wody z jeziora. Smakowała normalnie, jak to w jaskiniach, trochę twarda, trochę żelazista, jakaś szczawa czy co. Naturalnie, nikt nie latał wokół jeziora, żeby się
było to jezioro, zgodne czy niezgodne z prawami fizyki czy geologii. <br>Oczywiście, na dole, na spongu jaskini, ściekająca woda utworzyła normalny stawek, z tego górnego jeziora wyrastały stalaktyty, wszystko to było bardzo piękne. Chłopcy patrzyli na mnie, widziałam, że oczekują decyzji, co dalej, że przyjmą każdą, bylebym to tylko ja ją podjęła. Na początek postanowiłam, że trochę odpoczniemy i zjemy to, co mamy w plecakach, naturalnie zachowując jakąś resztkę na czarną godzinę. Więc zjedliśmy, napiliśmy się też wody z jeziora. Smakowała normalnie, jak to w jaskiniach, trochę twarda, trochę żelazista, jakaś szczawa czy co. Naturalnie, nikt nie latał wokół jeziora, żeby się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego