Typ tekstu: Książka
Autor: Tokarczuk Olga
Tytuł: Prawiek i inne czasy
Rok: 1996
które od tego dnia codziennie przybierało inne odcienie. Las na Papierni stał się seledynowy, potem zielony, w końcu ściemniał i zanurzył się w cieniu.
W maju kwitł sad Misi i to był znak, że można prać wszystkie zatęchłe od zimy ubrania, zasłony, pościel, chodniki, serwety i narzuty. Przeciągała między kwitnącymi jabłoniami sznurki i zapełniała różowo-biały sad jaskrawymi kolorami. Za Misią dreptały dzieci, kury i psy. Czasem przychodził też Izydor, ale on zawsze mówił o rzeczach, które jej nie zajmowały.
W sadzie myślała o tym, że nie da się zatrzymać kwitnienia drzew i że płatki nieuchronnie się osypią, a liście zaś
które od tego dnia codziennie przybierało inne odcienie. Las &lt;page nr=190&gt; na Papierni stał się seledynowy, potem zielony, w końcu ściemniał i zanurzył się w cieniu.<br>W maju kwitł sad Misi i to był znak, że można prać wszystkie zatęchłe od zimy ubrania, zasłony, pościel, chodniki, serwety i narzuty. Przeciągała między kwitnącymi jabłoniami sznurki i zapełniała różowo-biały sad jaskrawymi kolorami. Za Misią dreptały dzieci, kury i psy. Czasem przychodził też Izydor, ale on zawsze mówił o rzeczach, które jej nie zajmowały.<br>W sadzie myślała o tym, że nie da się zatrzymać kwitnienia drzew i że płatki nieuchronnie się osypią, a liście zaś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego