Typ tekstu: Książka
Autor: Orłoś Kazimierz
Tytuł: Niebieski szklarz
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1993
mówił ksiądz Szotarski znów zaciągając się papierosem i mrużąc oczy - chodzi o człowieka, który uciekł z Katynia. Świadka. On widział wszystko. Podkreślam: wszystko!
W pokoju zapadło milczenie. Tylko cienie pelargonii na deskach podłogi poruszały się - czarne na jasnym tle. Gdzieś, znad sadu, wiatr przywiał zapach kwitnących drzew. Na chwilę zapachniało jabłonkami.
- Czy to możliwe? - spytał ojciec. - Czy ksiądz jest pewien? Zna tego człowieka na tyle, że może ręczyć? O ile wiem, z Katynia nikt nie uszedł z życiem. Nikt.
- Tak, tak. Wiem! - zaczął mówić szybko ksiądz Szotarski. - To wszystko brzmi nieprawdopodobnie, ale ja tego człowieka poznałem dobrze. On tam był na
mówił ksiądz Szotarski znów zaciągając się papierosem i mrużąc oczy - chodzi o człowieka, który uciekł z Katynia. Świadka. On widział wszystko. Podkreślam: wszystko!<br>W pokoju zapadło milczenie. Tylko cienie pelargonii na deskach podłogi poruszały się - czarne na jasnym tle. Gdzieś, znad sadu, wiatr przywiał zapach kwitnących drzew. Na chwilę zapachniało jabłonkami.<br>- Czy to możliwe? - spytał ojciec. - Czy ksiądz jest pewien? Zna tego człowieka na tyle, że może ręczyć? O ile wiem, z Katynia nikt nie uszedł z życiem. Nikt.<br>- Tak, tak. Wiem! - zaczął mówić szybko ksiądz Szotarski. - To wszystko brzmi nieprawdopodobnie, ale ja tego człowieka poznałem dobrze. On tam był na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego