Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
do gardła wprost z butelki, dużo piwka i bardzo dużo zapiwionych gruntownie młodych ludzi...
Duża kolejka pod toaletą. Wesoła kolejka, wesołe komentarze na temat piwka. Za to w toalecie smutno. Doszczętnie zalana podłoga, brud, smród i absolutna rozpacz. Brak wody, Brak papieru.
Eleganccy goście piją piwo z kubka. Eleganccy goście jadą w pierwszej klasie - cały przedział ze zniżkowymi biletami. Elegancki z "parimaczem" w rękach z kartą wolnej jazdy w kieszeni założył nogę na kolano i trzyma ją przed moim "przepraszam". Więc jeszcze raz - przepraszam! Nie dosłyszy?! Niedowidzi?! Przepycham się wreszcie - a wtedy obrzuca mnie złym spojrzeniem i nie ważę się nic
do gardła wprost z butelki, dużo piwka i bardzo dużo zapiwionych gruntownie młodych ludzi...<br> Duża kolejka pod toaletą. Wesoła kolejka, wesołe komentarze na temat piwka. Za to w toalecie smutno. Doszczętnie zalana podłoga, brud, smród i absolutna rozpacz. Brak wody, Brak papieru.<br> Eleganccy goście piją piwo z kubka. Eleganccy goście jadą w pierwszej klasie - cały przedział ze zniżkowymi biletami. Elegancki z "parimaczem" w rękach z kartą wolnej jazdy w kieszeni założył nogę na kolano i trzyma ją przed moim "przepraszam". Więc jeszcze raz - przepraszam! Nie dosłyszy?! Niedowidzi?! Przepycham się wreszcie - a wtedy obrzuca mnie złym spojrzeniem i nie ważę się nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego