widmo, co wyszło z leśnego mroku.<br>- Rzuć to natychmiast, bo strzelę! - mówił chudzielec groźnie.<br>- Proszę usłuchać, . panie profesorze - zawołał Adaś. - Jesteśmy bezbronni! Ten pan ma nas w swojej mocy...<br>Patrzył czujnie na chudego człowieka, co się zbliżył powoli wodząc czarnym okiem rewolweru po struchlałej gromadce. Stanąwszy przed Adasiem, mówił powoli, jadowicie barwiąc słowa:<br>- O wszystkim pamiętałeś, chłopaczku, tylko o mnie zapomniałeś.. <page nr=214>.<br> A ja ciebie strzegłem jak źrenicy oka! Bardzo ci dziękuję za piękną robotę! Doskonale to zrobiłeś! Chwalisz się tylko zbyt głośno i trąbisz jak jerychońska trąba!... Ale poza tym jesteś mądry! Ho, ho! Nie wiedziałeś, kiedy cię pytałem, co znaczy