jakby odbicie jaśniejących gwiazd nieboskłonu. Rozgrzani galopem mustangów zwiadowcy donoszą o zbliżaniu się stada bizonów. Ludzi spragnionych świeżego mięsa i wyjątkowego przysmaku, wątroby, ogarnia podniecenie. Dość już przednówkowego pemmikanu, który pozwala przetrwać okres między polowaniami, a jest przyrządzany z wysuszonego i sproszkowanego mięsa, zmieszanego z tak samo spreparowanym łojem i jagodami. Z pojawieniem się bizonów luźny tryb życia wioski ulega całkowitej zmianie. Składające się z wybranych młodych wojowników Towarzystwo "Psów", czyli swoista policja w okresie podwyższonej gotowości, zaprowadza dyscyplinujące porządki. Wszyscy muszą teraz pracować dla wspólnego celu - zabicia jak największej liczby zwierząt. Wyłamujący się z wprowadzonych rygorów musi brać pod uwagę