pracy zespołowej), to mamy jak znalazł. Tu dwa blaty, cztery stołki, tam trzy szafki i szuflady, pełny barek i... do roboty.<br><gap></><br><br><div type="art" sub="culture" sex="f"> <br><page nr=10> <tit>NA WSI</><br><au>Ewa Szemplińska</><br><intro>Jak na nasze miejskie wyobrażenie i potrzeby ta wieś jest dostatecznie wiejska, odmieniona od podstołecznych <orig>suburbiów</>, w których pseudogóralskie dacze konkurują z nowoczesnymi czworakami, ceny jaj notuje się według Polnej, mleko kupuje się w mleczarni, a po chleb jedzie się do Warszawy, gdzie zresztą pracuje większość mieszkańców.</><br>Tu jest inaczej. Niewiele kilometrów od stolicy wjeżdża się w drogę wśród lasów, potem skręt w leśny dukt, na horyzoncie odsłania się lokalne <q>"city"</> z kościołem, cmentarzem, pocztą i