Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Ekspedientka na to:
- Yes, I do.
Anglik oddycha z ulgą i mówi:
- Marlboro, please.

Absurd
Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek, talerzy. W końcu myje tarkę do jarzyn. Myje, myje nagle odkłada i mówi:
- Jeszcze w życiu nie czytałem takich głupot.

Dobra rada
W restauracji konsument mówi do kelnera:
- Ta jajecznica jest za bardzo wysmażona i sucha!
A kelner na to:
- Tak? Za sucha? To se wodą polej!

Wszystkiego najlepszego
Jasio składa życzenia dziadkowi z okazji 70 urodzin. - Mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą - oznajmia. - Od której zacząć?
- Od dobrej, wnusiu.
- Na twoje przyjęcie przyjdą dwie panie z agencji
Ekspedientka na to:<br>- Yes, I do.<br>Anglik oddycha z ulgą i mówi:<br>- Marlboro, please.<br><br>Absurd<br>Niewidomy myje naczynia. Zaczyna od szklanek, talerzy. W końcu myje tarkę do jarzyn. Myje, myje nagle odkłada i mówi:<br>- Jeszcze w życiu nie czytałem takich głupot.<br><br>Dobra rada<br>W restauracji konsument mówi do kelnera:<br>- Ta jajecznica jest za bardzo wysmażona i sucha!<br>A kelner na to:<br>- Tak? Za sucha? To se wodą polej!<br><br>Wszystkiego najlepszego<br>Jasio składa życzenia dziadkowi z okazji 70 urodzin. - Mam dla ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą - oznajmia. - Od której zacząć?<br>- Od dobrej, wnusiu.<br>- Na twoje przyjęcie przyjdą dwie panie z agencji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego