Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
wijącą się pomiędzy ogródkami. Rzuciłam się na niego zachłannie.
- No i co?! Widziałeś go?!
- A skąd! - odparł Paweł ze zniechęceniem. - Znów go nie było.
- Ależ jak to nie było, pojechał już z półtorej godziny temu! Od godziny powinien być w hotelu! Jak mogłeś go nie widzieć?!
- Ale nie było go, jak Boga kocham! - bronił się nieco przestraszony Paweł. - Siedziałem od rana, głodny byłem okropnie, te parówki już mi nosem wychodzą! Nie widziałem żadnego takiego czarnego! W końcu wróciłem, bo już portier zaczął na mnie zwracać uwagę.
- Jak mogłeś! Co cię obchodzi portier?! Trzeba było wytrzymać jeszcze pół godziny! Musiał wrócić!
- Wcale nie musiał
wijącą się pomiędzy ogródkami. Rzuciłam się na niego zachłannie. <br>- No i co?! Widziałeś go?!<br>- A skąd! - odparł Paweł ze zniechęceniem. - Znów go nie było.<br>- Ależ jak to nie było, pojechał już z półtorej godziny temu! Od godziny powinien być w hotelu! Jak mogłeś go nie widzieć?!<br>- Ale nie było go, jak Boga kocham! - bronił się nieco przestraszony Paweł. - Siedziałem od rana, głodny byłem okropnie, te parówki już mi nosem wychodzą! Nie widziałem żadnego takiego czarnego! W końcu wróciłem, bo już portier zaczął na mnie zwracać uwagę.<br>- Jak mogłeś! Co cię obchodzi portier?! Trzeba było wytrzymać jeszcze pół godziny! Musiał wrócić!<br>- Wcale nie musiał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego