Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
73-letni dziś Ewald, który przez przeszło ćwierćwiecze był członkiem Komitetu Centralnego komunistycznej partii SED, podczas pierwszego dnia procesu głównie się uśmiechał. Nie doszło na razie do składania zeznań. W swojej wspomnieniowej książce pod tytułem "Sport to byłem ja" Manfred Ewald zapewnia, że dopiero po upadku muru berlińskiego przekonał się, jak bardzo rozpowszechniony był doping w podległej mu dziedzinie. Zaprzeczają temu wypowiedzi jego współpracowników oraz zachowane akta Stasi. Wynika z nich, jak pisała prasa, że zgodnie z tytułem swoich wspomnień Ewald był w enerdowskim sporcie wszechwładny, miał też niezwykle silną pozycję w partii, raz przeciwstawił się nawet decyzji Ericha Honeckera.
Prokuratura i
Prokuratura i
73-letni dziś <name type="person">Ewald</name>, który przez przeszło ćwierćwiecze był członkiem <name type="org">Komitetu Centralnego</name> komunistycznej partii <name type="org">SED</name>, podczas pierwszego dnia procesu głównie się uśmiechał. Nie doszło na razie do składania zeznań. W swojej wspomnieniowej książce pod tytułem <name type="work">"Sport to byłem ja"</name> <name type="person">Manfred Ewald</name> zapewnia, że dopiero po upadku muru berlińskiego przekonał się, jak bardzo rozpowszechniony był doping w podległej mu dziedzinie. Zaprzeczają temu wypowiedzi jego współpracowników oraz zachowane akta <name type="org">Stasi</name>. Wynika z nich, jak pisała prasa, że zgodnie z tytułem swoich wspomnień <name type="person">Ewald</name> był w enerdowskim sporcie wszechwładny, miał też niezwykle silną pozycję w partii, raz przeciwstawił się nawet decyzji <name type="person">Ericha Honeckera</name>.<br><br>Prokuratura i
