Typ tekstu: Książka
Autor: Wojtyszko Maciej
Tytuł: Bromba i inni
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1975
nr 17. Tym razem także niewiele przyniosła wizja lokalna. Mały, okrągły otwór w cienkiej blaszce kapsla, ani odcisku pazura, dokładnie pozamykane wszystkie okna.

Kajetan uważnie obejrzał się dokoła. Drzwi miały numer 33 i należały do pana Sędzimira Twaroga. Kiedy wpisywał do notesu te dane, sprawdził jeszcze raz poprzednie i myśl, jak błyskawica, przebiegła mu przez głowę.
Gdy szedł już późnym popołudniem wzdłuż dzielnicy willowej, nadal liczył: Jerzy Pac - osiem liter plus 17 to razem 25! Niesłychane! Makawity wypijał mleko tylko tam, gdzie suma liter imienia i nazwiska odjęta od numeru mieszkania wynosiła 17!
Nie było to wiele, ale już coś. Do późna
nr 17. Tym razem także niewiele przyniosła wizja lokalna. Mały, okrągły otwór w cienkiej blaszce kapsla, ani odcisku pazura, dokładnie pozamykane wszystkie okna.<br><br>Kajetan uważnie obejrzał się dokoła. Drzwi miały numer 33 i należały do pana Sędzimira Twaroga. Kiedy wpisywał do notesu te dane, sprawdził jeszcze raz poprzednie i myśl, jak błyskawica, przebiegła mu przez głowę.<br>Gdy szedł już późnym popołudniem wzdłuż dzielnicy willowej, nadal liczył: Jerzy Pac - osiem liter plus 17 to razem 25! Niesłychane! Makawity wypijał mleko tylko tam, gdzie suma liter imienia i nazwiska odjęta od numeru mieszkania wynosiła 17!<br>Nie było to wiele, ale już coś. Do późna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego