Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
jedni tylko by sobie chodzili tu i ówdzie i ciągle jedliby na cudzy koszt, a inni musieliby na nich pracować! No nie, tatusiu?
- Co za dziwne rozumowanie - roześmiał się ojciec - a może właśnie byliby tylko tacy, którzy by częstowali i zapraszali, a nikt by nie chciał brać? Nic nie wiadomo, jak by to było.
Henrysia rozzłościła się.
- Ach, Boże, jaki ty jesteś! Wytrzymać z tobą nie można, tatusiu najukochańszy. Uprzedzaj przynajmniej, kiedy żartujesz, a kiedy mówisz serio!
Ale nie chciał uprzedzać, powiedział, że co dla jednego jest żartem, drugiemu wydaje się poważną prawdą. I właśnie wchodzili do wsi szeroko zabudowanej. Ojciec zatrzymał
jedni tylko by sobie chodzili tu i ówdzie i ciągle jedliby na cudzy koszt, a inni musieliby na nich pracować! No nie, tatusiu? <br>- Co za dziwne rozumowanie - roześmiał się ojciec - a może właśnie byliby tylko tacy, którzy by częstowali i zapraszali, a nikt by nie chciał brać? Nic nie wiadomo, jak by to było. <br>Henrysia rozzłościła się. <br>- Ach, Boże, jaki ty jesteś! Wytrzymać z tobą nie można, tatusiu najukochańszy. Uprzedzaj przynajmniej, kiedy żartujesz, a kiedy mówisz serio! <br>Ale nie chciał uprzedzać, powiedział, że co dla jednego jest żartem, drugiemu wydaje się poważną prawdą. I właśnie wchodzili do wsi szeroko zabudowanej. Ojciec zatrzymał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego