pomyślałby <br>przecież o rodzinie, a wtedy ona by przeczuła <br>jego śmierć, a nic a nic nie czuła, może to zresztą <br>jakaś pomyłka, takie rzeczy się zdarzały <br>w tym wojennym bałaganie, wszystko jest możliwe, <br>kto wie, czy któregoś dnia nie usłyszą pukania, <br>chociaż to już jednak ładnych parę lat po wojnie... <br>jak cicho na tym podwórku, nareszcie trochę spokoju, <br>wszystkie dzieciaki śpią, nie mógł wiedzieć, że <br>umiera, bo ona by przeczuła, tak samo jak było <br>z ojcem, od razu wiedziała, w tej samej sekundzie <br>wiedziała, że ojciec umiera, bo o niej musiał <br>pomyśleć; nie dokończony haftowany kwiat <br>wtulił się w fałdę opadającego z