może wyjść, bo jest tak. Zimno, deszcz pada, o plaży to w ogóle nie ma co marzyć, naprawdę, takie zmarznięte, nabrały sobie kostiumów <vocal desc="laugh">, krótkich rękawków, a mało wzięły ciepłych rzeczy. </><br><who1>O rany. </><br><who2>Bo naprawdę wierzyły w cuda, że u nas w Polsce będzie lat. No i mówi, że zła jest jak diabli, kupę kasy wydaje i nic więcej. Najchętniej to by te wczasy przerwała i wróciła do domu. Tak że jak ja... ja pani Dorotko, że ja wyjeżdżam, no wywożę teraz brygadę na Mazury. Tam jest zawsze <gap> </><br><who1><overlap>Starym zwyczajem. Tam jest klimat.</> </><br><who2>Tam jest <unclear>mikro</>Naprawdę. Tam jest mikroklimat jakiś taki dziwny, że