Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
zaraz to zrobię, skoro mamusieczka pozwala...
Wziął gamasze, usiadł: zaczął majstrować koło nóg. Zawsze miał ruchy powolne, zanim zdecydował się ująć czy przesunąć jakiś przedmiot albo też w jakikolwiek inny sposób zakłócić spokój martwych natur - namyślał się, wahał kilkakrotnie wyciągał i cofał dłoń, jak gdyby niepewny taktyki, jaką należałoby obrać, jak gdyby świadom wielkiej powagi bezwładu, ryzyka wszelkich zmian. Ilekroć Róża patrzyła na jego gospodarcze czynności - tym bardziej popadał w zakłopotanie, ręce mu drżały, nie wiedział, po co sięgnąć, na jakiej zasadzie się oprzeć, prawa fizyki traciły sens, doświadczenie długich lat życia wydawało się złudą, gubił poczucie rzeczywistości. Teraz także to podciągnął
zaraz to zrobię, skoro mamusieczka pozwala... <br>Wziął &lt;orig&gt;gamasze&lt;/&gt;, usiadł: zaczął majstrować koło nóg. Zawsze miał ruchy powolne, zanim zdecydował się ująć czy przesunąć jakiś przedmiot albo też w jakikolwiek inny sposób zakłócić spokój martwych natur - namyślał się, wahał kilkakrotnie wyciągał i cofał dłoń, jak gdyby niepewny taktyki, jaką należałoby obrać, jak gdyby świadom wielkiej powagi bezwładu, ryzyka wszelkich zmian. Ilekroć Róża patrzyła na jego gospodarcze czynności - tym bardziej popadał w zakłopotanie, ręce mu drżały, nie wiedział, po co sięgnąć, na jakiej zasadzie się oprzeć, prawa fizyki traciły sens, doświadczenie długich lat życia wydawało się złudą, gubił poczucie rzeczywistości. Teraz także to podciągnął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego