Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
dostrzegalnej ironii i rezerwy, wyłączającej wszelką
poufałość.

Serce człowieka jest dziwnie nienasycone.

Gdyby powiedziano mi przed niedawnym jeszcze czasem, że będę
cały dzień spędzać z Adelą, że Adela popatrzy
na mnie takimi ciepłymi i złotymi oczyma jak na swego
Jasia, że gdy mnie zobaczy, zrobi mi natychmiast obok siebie
miejsce, jak gdyby to się samo przez się rozumiało, że
usiądę przy niej, to byłabym się na pewno uważała
za najszczęśliwszego człowieka na świecie.

A przecież teraz pragnęłam już czegoś więcej.


I na próżno usiłowałam wyobrażać sobie przed
zaśnięciem wspaniałe i bohaterskie czyny, po których
Adela...

Nagle poczułam niechęć do tych wszystkich łatwych
dostrzegalnej ironii i rezerwy, wyłączającej wszelką <br>poufałość. <br><br>Serce człowieka jest dziwnie nienasycone. <br><br>Gdyby powiedziano mi przed niedawnym jeszcze czasem, że będę <br>cały dzień spędzać z Adelą, że Adela popatrzy <br>na mnie takimi ciepłymi i złotymi oczyma jak na swego <br>Jasia, że gdy mnie zobaczy, zrobi mi natychmiast obok siebie <br>miejsce, jak gdyby to się samo przez się rozumiało, że <br>usiądę przy niej, to byłabym się na pewno uważała <br>za najszczęśliwszego człowieka na świecie. <br><br>A przecież teraz pragnęłam już czegoś więcej. <br><br><br>I na próżno usiłowałam wyobrażać sobie przed <br>zaśnięciem wspaniałe i bohaterskie czyny, po których <br>Adela... <br><br>Nagle poczułam niechęć do tych wszystkich łatwych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego