ta najtaniej...</><br><who1>-...Taniej...</><br><who10>- po prostu, </><br><who1>- Ale daleko jest.</><br><who10>- Daleko, no.</><br><who1>- No, ale jak pojedziecie samochodami, to.</><br><who10>- Nie, tak, wiesz rodzina nie była zachwycona tym, znaczy, może, znaczy zależy, no, ale tak się spotkałam się też ojej, jak daleko, a po co...</><br><who1>- No, to nie jest kawał drogi.</><br><who10>- No.</><br><who1>- No, wiesz jak tam... No, jest, jest.</><br><who10>- <gap reason="unclear"> No wiesz, to ważne, żeby tobie się podobało.</><br><who1>- Pewnie, ach, jaki rozsądny.</><br><who10>- No, także, tak, no.</><br><who1>- No, cóż to jutro nie przyjdziesz wobec tego, bo chora i przygotowania.</><br><who10>- Oj, wiesz, chyba nie <gap reason="unclear"> przyj, <vocal desc="yawn"> o Jezu, przepraszam...</><br><who1>- ...Będziesz miała długą suknię?</><br><who10>- Tak, taką, nie, nie planowałam może, aż