Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
Z górnej części wieży będą szły w górę rakiety z czerwonych ogni, a spadać będą zielone i niebieskie kule, niżej kręcić się będą młynki z zielonych i czerwonych iskier. W ogniu zakwitać będą różnokolorowe kwiaty. A wodospad płynąć będzie ognistym deszczem.
- Oto rysunki. Niech wasza królewska mość zechce obejrzeć.
Rysunków, jak to będzie wyglądało, przynieśli ci pirotechnicy sto dwadzieścia. Maciuś ogląda, a obiad tymczasem stygnie.
- A ile to będzie kosztowało? - pyta się Maciuś przezornie.
Bo na ostatnim posiedzeniu znów mówił minister finansów o potrzebie nowej pożyczki.
- Jakże to? - dziwił się Maciuś. - Przecież mieliśmy tyle złota.
- Tak jest, ale reformy waszej królewskiej mości
Z górnej części wieży będą szły w górę rakiety z czerwonych ogni, a spadać będą zielone i niebieskie kule, niżej kręcić się będą młynki z zielonych i czerwonych iskier. W ogniu zakwitać będą różnokolorowe kwiaty. A wodospad płynąć będzie ognistym deszczem.<br>- Oto rysunki. Niech wasza królewska mość zechce obejrzeć.<br>Rysunków, jak to będzie wyglądało, przynieśli ci pirotechnicy sto dwadzieścia. Maciuś ogląda, a obiad tymczasem stygnie.<br>- A ile to będzie kosztowało? - pyta się Maciuś przezornie.<br>Bo na ostatnim posiedzeniu znów mówił minister finansów o potrzebie nowej pożyczki.<br>- Jakże to? - dziwił się Maciuś. - Przecież mieliśmy tyle złota.<br> - Tak jest, ale reformy waszej królewskiej mości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego