emisja, dykcja, muzykalność i nieco koniecznej brawury, a przy tym sceniczna kultura, która znalazła wyraz w doskonałej recytacji mówionego tekstu. To z pewnością śpiewak, którego warto obserwować. Satanowski prowadzi rzecz wręcz błyskotliwe: brzmienie orkiestry, bardzo dobrze wyważone, zespoły precyzyjne jak w zegarku (piekielnie trudny, radosny duet w drugim akcie, brzmi jak na najlepszych płytach), podniosły finał - imponujący. Jedno niepokojące zjawisko sygnalizowałem już wyżej, ale warto chyba powiedzieć o nim coś więcej: polscy śpiewacy nie umieją mówić! Nie chodzi mi wcale o interpretację tekstu, bo to całkiem osobne zagadnienie, ale o... ustawienie głosu! Głosy tych samych artystów, którzy śpiewając brzmią solidnie i