Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nadziei na rychły koniec okupacji. Dogasanie potęgi III Rzeszy czuło się już w powietrzu. Równocześnie coraz silniej dawał o sobie znać niepokój, co przyniesie owo oczekiwane "wyzwolenie". Spoza wschodniego frontu nie docierały do nas żadne wiadomości. Jedno było pewne - skończy się koszmar okupacji. Chcieliśmy wierzyć, że powróci wolna Polska taka, jaką pamiętaliśmy sprzed 1939 r. Tylko taka nadzieja pozwalała przetrwać ciągnące się w nieskończoność lata wojny.
Jesienią 1944 r. ktoś w domu rzucił pomysł - już dziś nie pamiętam kto - żeby po Bożym Narodzeniu pojechać do Kościeliska.
Z Kościeliskiem wiązało mnie pierwsze 18 lat mojego niezmącenie szczęśliwego życia. Na pierwsze wakacje zawieziono
nadziei na rychły koniec okupacji. Dogasanie potęgi III Rzeszy czuło się już w powietrzu. Równocześnie coraz silniej dawał o sobie znać niepokój, co przyniesie owo oczekiwane "wyzwolenie". Spoza wschodniego frontu nie docierały do nas żadne wiadomości. Jedno było pewne - skończy się koszmar okupacji. Chcieliśmy wierzyć, że powróci wolna Polska taka, jaką pamiętaliśmy sprzed 1939 r. Tylko taka nadzieja pozwalała przetrwać ciągnące się w nieskończoność lata wojny.<br>Jesienią 1944 r. ktoś w domu rzucił pomysł - już dziś nie pamiętam kto - żeby po Bożym Narodzeniu pojechać do Kościeliska.<br>Z Kościeliskiem wiązało mnie pierwsze 18 lat mojego niezmącenie szczęśliwego życia. Na pierwsze wakacje zawieziono
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego