Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
wabiła ich samotność rozległej sali. Głębokie skórzane fotele zapraszały do spoczynku, towarzystwo opornie rozpraszało się na grupki. Bosonoga służba biegała bezszelestnie, podając trunki i cygara. Ktoś włączył wentylatory i nakrochmalone muśliny, sterczące jak grzebienie na turbanach boyów, poruszyły się własnym życiem, gazety rzucone na stole, wpięte w trzcinowe ramki, zaszeleściły, jakby je odwracały niewidzialne ręce dawno zmarłych członków klubu, którzy jeszcze raz przerzucają niedbale kronikę towarzyską. Istvan osadził lancę na stojaku.
- Chodź tu - wołał radża. - Musimy dopełnić obrzędu. Siadaj przy Grace.
Dziewczyna tonęła między skórzanymi oparciami zamyślona, obca, zdążył tylko spostrzec, że obie dłonie złożyła na kolanie, które pocałował.
- Boli ją
wabiła ich samotność rozległej sali. Głębokie skórzane fotele zapraszały do spoczynku, towarzystwo opornie rozpraszało się na grupki. Bosonoga służba biegała bezszelestnie, podając trunki i cygara. Ktoś włączył wentylatory i nakrochmalone muśliny, sterczące jak grzebienie na turbanach boyów, poruszyły się własnym życiem, gazety rzucone na stole, wpięte w trzcinowe ramki, zaszeleściły, jakby je odwracały niewidzialne ręce dawno zmarłych członków klubu, którzy jeszcze raz przerzucają niedbale kronikę towarzyską. Istvan osadził lancę na stojaku.<br>- Chodź tu - wołał radża. - Musimy dopełnić obrzędu. Siadaj przy Grace.<br>Dziewczyna tonęła między skórzanymi oparciami zamyślona, obca, zdążył tylko spostrzec, że obie dłonie złożyła na kolanie, które pocałował.<br>- Boli ją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego