Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
uciekł machając rękami. Kilka metrów dalej turystki minęły kobietę i dziewczynkę, ubrane bardzo biednie, ale równie zgodnie z XVIII-wieczną modą. Kobieta zaczęła modlić się na ich widok, a dziewczynka rozpłakała się.
Gdy turystki dotarły do Świątyni Miłości, zobaczyły tam grupę dworzan królewskich. Podeszły do nich z uśmiechem i zapytały, jaki to film kostiumowy jest właśnie realizowany w Wersalu? Moberley i Jourdain doskonale mówiły po francusku, dlaczego ci ludzie ich nie rozumieli? Patrzyli na nie przerażeni i wymieniali uwagi w jakimś francuskim dialekcie. Dopiero wówczas kobiety zorientowały się, że to ich wygląd budzi lęk. Powędrowały dalej i dotarły wreszcie do Petit
uciekł machając rękami. Kilka metrów dalej turystki minęły kobietę i dziewczynkę, ubrane bardzo biednie, ale równie zgodnie z XVIII-wieczną modą. Kobieta zaczęła modlić się na ich widok, a dziewczynka rozpłakała się.<br>Gdy turystki dotarły do Świątyni Miłości, zobaczyły tam grupę dworzan królewskich. Podeszły do nich z uśmiechem i zapytały, jaki to film kostiumowy jest właśnie realizowany w Wersalu? Moberley i Jourdain doskonale mówiły po francusku, dlaczego ci ludzie ich nie rozumieli? Patrzyli na nie przerażeni i wymieniali uwagi w jakimś francuskim dialekcie. Dopiero wówczas kobiety zorientowały się, że to ich wygląd budzi lęk. Powędrowały dalej i dotarły wreszcie do Petit
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego