Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kurier Szczeciński
Nr: 3/04
Miejsce wydania: Szczecin
Rok: 2002
w związku z pełnioną funkcją policjanta przyjmował korzyści majątkowe od członków gangu "Oczki". O jak wielkie chodziło pieniądze - w trakcie procesu nie udało się ustalić. Wiadomo jednak, że jeden z gangsterów nawet... przywoził słodycze dzieciom byłego policjanta. - Jerzy W. mówił o nim: "Swój człowiek w policji, który go ostrzega i jaki wiele może" - sędzia przypominał słowa "Guciora", jednego ze skazanych w głośnym procesie 12 ludzi "Oczki". - Nic zatem dziwnego, że organom ścigania dopiero po kilku latach udało się ująć członków grupy "Oczki", faktycznie rządzącym szczecińskim półświatkiem. Skoro na bieżąco byli oni informowani przez oskarżonego o toczących się przeciwko nim postępowaniom, podejmowanym przeciwko
w związku z pełnioną funkcją policjanta przyjmował korzyści majątkowe od członków gangu "Oczki". O jak wielkie chodziło pieniądze - w trakcie procesu nie udało się ustalić. Wiadomo jednak, że jeden z gangsterów nawet... przywoził słodycze dzieciom byłego policjanta. <q>- Jerzy W. mówił o nim: "Swój człowiek w policji, który go ostrzega i jaki wiele może"</> - sędzia przypominał słowa "Guciora", jednego ze skazanych w głośnym procesie 12 ludzi "Oczki". <q>- Nic zatem dziwnego, że organom ścigania dopiero po kilku latach udało się ująć członków grupy "Oczki", faktycznie rządzącym szczecińskim półświatkiem. Skoro na bieżąco byli oni informowani przez oskarżonego o toczących się przeciwko nim postępowaniom, podejmowanym przeciwko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego