Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pracownicy tej organizacji zostali przywiezieni do Bam nie tylko z okolicznych miast, ale i z samego Teheranu. To oni przewozili rannych na lotnisko w Bam, skąd transportowali ich do Kerman i Teheranu, pomagali wydobywać ciała spod gruzów. O dobrej organizacji świadczy choćby fakt, że natychmiast po wylądowaniu otrzymaliśmy informację, w jaki rejon miasta mamy się udać, czekał na nas transport. Nie było żadnych formalności, wizy irańskie otrzymaliśmy już w obozie, połowa naszej ekipy już pracowała wówczas na gruzowisku.
Popełniono jakieś błędy?
Zbyt późno do akcji wkroczyła armia, po tym jak na miejscu tragedii pracowały już zagraniczne ekipy. Czerwony Półksiężyc nie miał
pracownicy tej organizacji zostali przywiezieni do Bam nie tylko z okolicznych miast, ale i z samego Teheranu. To oni przewozili rannych na lotnisko w Bam, skąd transportowali ich do Kerman i Teheranu, pomagali wydobywać ciała spod gruzów. O dobrej organizacji świadczy choćby fakt, że natychmiast po wylądowaniu otrzymaliśmy informację, w jaki rejon miasta mamy się udać, czekał na nas transport. Nie było żadnych formalności, wizy irańskie otrzymaliśmy już w obozie, połowa naszej ekipy już pracowała wówczas na gruzowisku.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Popełniono jakieś błędy?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Zbyt późno do akcji wkroczyła armia, po tym jak na miejscu tragedii pracowały już zagraniczne ekipy. Czerwony Półksiężyc nie miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego