Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Miecz przeznaczenia
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1992
jeszcze raz przetarł rękawem srebrne ćwieki kurtki i klamrę pasa, przyczesał palcami spięte czystą opaską włosy i oczyścił buty, pocierając jedną cholewkę o drugą.
- Jaskier?
- Aha? - bard wygładził przypięte do kapelusika pióro egreta, poprawił i obciągnął na sobie kubrak. Obaj strawili pół dnia na oczyszczenie odzieży i doprowadzenie jej do jakiego takiego porządku. - Co, Geralt?
- Postaraj się zachowywać tak, aby wyrzucono nas po wieczerzy, a nie przed.
- Chyba żartujesz - żachnął się poeta. - Sam uważaj na maniery. Wchodzimy?
- Wchodzimy. Słyszysz? Ktoś śpiewa. Kobieta.
- Dopiero teraz usłyszałeś? To Essi Daven, zwana Oczko. Co, nigdy nie spotkałeś kobiety trubadura? Prawda, zapomniałem, ty omijasz miejsca, gdzie
jeszcze raz przetarł rękawem srebrne ćwieki kurtki i klamrę pasa, przyczesał palcami spięte czystą opaską włosy i oczyścił buty, pocierając jedną cholewkę o drugą.<br>- Jaskier?<br>- Aha? - bard wygładził przypięte do kapelusika pióro egreta, poprawił i obciągnął na sobie kubrak. Obaj strawili pół dnia na oczyszczenie odzieży i doprowadzenie jej do jakiego takiego porządku. - Co, Geralt?<br>- Postaraj się zachowywać tak, aby wyrzucono nas po wieczerzy, a nie przed.<br>- Chyba żartujesz - żachnął się poeta. - Sam uważaj na maniery. Wchodzimy?<br>- Wchodzimy. Słyszysz? Ktoś śpiewa. Kobieta.<br>- Dopiero teraz usłyszałeś? To Essi Daven, zwana Oczko. Co, nigdy nie spotkałeś kobiety trubadura? Prawda, zapomniałem, ty omijasz miejsca, gdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego