Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 32
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
tego zobowiązania. Długo trwało przekonywanie przez Chramca tych zacofanych radnych, wreszcie ustąpili pod naciskiem, a może i groźbami ze strony rozsądnych radnych.
Przystąpiono do ostatecznego zaprojektowania i zatwierdzenia projektu, trwało to tylko kilka miesięcy. Rozpoczęto wykup terenu pod tę jakże ważną dla Podhala drogę żelazną i tu wyłoniły się niespodziewane, jakże osobliwe trudności. Proboszcz parafii w Rabie Wyżnej ostro zaprotestował przeciwko budowie dworca kolejowego we wsi, że pociągi przejeżdżające będą przeszkadzały podczas odprawiania nabożeństw, że z miast będą przyjeżdżały różne szumowiny, będą szerzyć zgorszenie i demoralizację pobożnych parafian. Namawiał, pomagając sobie różnymi groźbami, aby parafianie nie sprzedawali ziemi pod budowę dworca
tego zobowiązania. Długo trwało przekonywanie przez Chramca tych zacofanych radnych, wreszcie ustąpili pod naciskiem, a może i groźbami ze strony rozsądnych radnych.<br>Przystąpiono do ostatecznego zaprojektowania i zatwierdzenia projektu, trwało to tylko kilka miesięcy. Rozpoczęto wykup terenu pod tę jakże ważną dla Podhala drogę żelazną i tu wyłoniły się niespodziewane, jakże osobliwe trudności. Proboszcz parafii w Rabie Wyżnej ostro zaprotestował przeciwko budowie dworca kolejowego we wsi, że pociągi przejeżdżające będą przeszkadzały podczas odprawiania nabożeństw, że z miast będą przyjeżdżały różne szumowiny, będą szerzyć zgorszenie i demoralizację pobożnych parafian. Namawiał, pomagając sobie różnymi groźbami, aby parafianie nie sprzedawali ziemi pod budowę dworca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego